Tulia- historia zespołu i recenzja płyty

Zespół Tulia


Tulia- polski zespół wokalny, który wykonuje muzykę folkową. Wiem, że słysząc "folk" macie przed oczami Zespół Mazowsze czy Koła Gospodyń Wiejskich, które ten folk przedstawiają w przeróżnej formie i jakości. Jednak Tulia robi to naprawdę dobrze, wykorzystując specjalną technikę śpiewu ludowego- biały głos (zwany śpiewokrzykiem). Proponuję więc szybko przejrzeć historię zespołu a także sprawdzić pierwszy studyjny album. Zapraszam!

Historia zespołu: 

Zespół został założony w Szczecinie w roku 2017. W skład wchodzą cztery wokalistki: Joanna Sinkiewicz, Dominika Siepka, Patrycja Nowicka oraz Tulia Biczak. W październiku dziewczyny nagrały cover "Enjoy The Silence" zespołu Depeche Mode. 



Utwór ten został udostępniony na oficjalnym fanpage'u zespołu Depeche Mode, co już na samym początku działalności dało konkretną dawkę motywacji i kopa w kierunku popularności. Następnie zespół wypuścił cover utworu "Nieznajomy" Dawida Podsiadły.




25 maja 2018 roku zespół wydał swój pierwszy studyjny album, nazwany po prostu "Tulia". Na płycie możemy znaleźć covery popularnych utworów. Rynek muzyczny przyjął dziewczyny bardzo ciepło- płyta szybko pokryła się platyną z racji przekroczenia sprzedaży w ilości ponad 30 tysięcy krążków.

Zespół otrzymał już 3 nagrody: jurorów, publiczności oraz od ZAiKS podczas koncertu "Premiery" w ramach 55. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Miejmy nadzieję, że to nie koniec.
Warto zaznaczyć, że Tulia będzie reprezentować Polskę w 64. Konkursie Piosenki Eurowizji!  

Album:

Na krążku możemy znaleźć 15 utworów (zwykła płyta) lub 20 utworów (wersja Deluxe). Nie będziemy się ograniczać i rzucimy okiem na wersję Deluxe. :) 
Na płycie znajdziemy covery popularnych polskich artystów i zespołów, takich jak np. Dawid Podsiadło, Ania Dąbrowska, O.N.A., Wilki czy Maanam. Dodatkowo na wersji Deluxe znajdują się także utwory zagranicznych bandów, takich jak Metallica czy wspominany wcześniej Depeche Mode. Wybór coverów na płytę jest dość ryzykowny- mamy do czego porównywać utwory Tulii.    

1. Nieznajomy (oryg. wyk. Dawid Podsiadło)


Pierwszy na krążku i jednocześnie pierwszy utwór zespołu Tulia, który usłyszałem. Myślałem, że nie można zrobić dobrego coveru utworu Dawida. Tulia zachowała dość surowy charakter, przez co utwór do mnie wyjątkowo przemawia. Słychać prawdziwe emocje, a to niesamowicie ważne. Klip do tego utworu niedługo osiągnie 10 milionów wyświetleń na Youtube. To chyba mówi samo za siebie. :) Cover może nie jest lepszy od oryginału (ewentualnie interpretacji Krzysztofa Iwaneczko), ale szanuję. Serio. :)

2. Eli Lama Sabachtani (oryg. wyk. Wilki)


Muszę przyznać, że twórczość zespołów Wilki nie jest w mojej "topce" polskich zespołów, więc nie słucham ich tak często jak innych ekip. Dziewczyny zachowały spokojny klimat oryginalnej wersji, ale muszę przyznać, że jakoś bardziej przemawia do mnie pierwowzór. 

3. Nie pytaj o Polskę (oryg. wyk. Obywatel G.C.)


Tutaj sprawa jest prosta. Wolę oryginał, a jeśli bierzemy pod uwagę innych wykonawców, to ewentualnie cover Krzysztofa Zalewskiego wygrywa.

4. Jeszcze Cię nie ma (oryg. wyk. Tulia)


Autorski singiel Tulii, zatem nie mamy do czego porównać. :) Pozytywny kawałek, więc z pewnością warto rzucić okiem także na oficjalny klip.


 5. Kiedy powiem sobie dość (oryg. wyk. O.N.A.)


Zespół O.N.A. ma wielu fanów w Polsce. Ryzykowne jest więc coverować utwór Chylińskiej, który jest przepełniony emocjami autorki. Interpretacja Tulii jest ciekawa, ale wybieram Chylińską.

6. Wstajemy już (oryg, wyk. Tulia)


Utwór z serialu Znaki AXN. Mamy tu do czynienia z dobrym tekstem i mrocznym klimatem klipu, który do mnie przemawia. Polecam. 



7. Nigdy więcej nie tańcz ze mną (oryg, wyk. Ania Dąbrowska)


Co tu dużo pisać- pozytywne i po prostu fajne. :)

8. To nie ptak (oryg. wyk. Kayah i Bregowić)

Mam mieszane uczucia. Nie słucham Kayah, więc ciężko mi tutaj rzeczowo ocenić. Utwór do posłuchania, ale próżno szukać tutaj ciar na plecach (przynajmniej u mnie).

9. To wychowanie (oryg. wyk. T.Love)


Warto posłuchać, ale ponownie moim zdaniem oryginał lepszy.

10. Uciekaj moje serce (oryg. wyk. Seweryn Krajewski)

Tutaj zaskoczenie- Tulia zdecydowanie bardziej mi odpowiada, niż oryginał.

11. Krakowski spleen (oryg. wyk. Maanam)

Kora ma swój styl nie do podrobienia, ale w tym utworze wolę Tulię.

12. Jaskółka uwięziona (oryg. wyk. Stan Borys)

Trudny utwór. Wielu artystów próbowało się z nim zmierzyć, m. in. Michał Szpak, Georgina Tarasiuk (Akcja z Allegro- ciekawy cover). Na uwagę zasługuje tutaj występ Marcina Maliszewskiego w "Szansie na sukces".
Wersja Tulii jest inna niż zaproponowane wyżej, ale zdecydowanie warto posłuchać.

13. Enjoy the silence (oryg. wyk. Depeche Mode)

Utwór, który zapoczątkował karierę Tulii. Oczywiste jest, że będzie miał inny charakter niż oryginał. Warto posłuchać, ale... brakuje mi tu takiej mocy w instrumentach! Może przez to, że tempo jest trochę za wolne. Aczkolwiek całość oczywiście na plus.

14. Nothing else matters (oryg. wyk. Metallica)

Ryzykowne posunięcie, ale dziewczyny się tutaj wybroniły. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że wersja Tulii bardziej mi odpowiada! Jest klimat, jest wielogłos i są góry w klipie- wszystko co lubię. :)  




15. Zazdrość (oryg. wyk. Hey)


Szkoda, że na płycie jest wersja wyłącznie a capella, bo chętnie usłyszałbym ten utwór z instrumentalnym tłem. Można jednak dzięki temu posłuchać jak dobrze i czysto dziewczyny śpiewają bez żadnych "przeszkadzajek" i zbędnych efektów. :) 

16. Trawnik (oryg. wyk. Tulia + Kasia Kowalska)


Autorski utworek. Po prostu fajne- warto posłuchać. :) 

17. Nie zabieraj (oryg. wyk. Tulia)


Tekst na plus. :) Generalnie bardzo przyjemny autorski utwór Tulii. Lubię do niego wracać. :)

18. Pali się (oryg. wyk. Tulia)

Kolejny utwór autorstwa Tulii z ciekawym tekstem i wkręcającym się refrenem, chociaż szczerze móiąc bardziej podobają mi się inne utwory Tulii. (Plus za STARa z OSP Łochów! Straż zawsze na propsie) ;)



19. Dreszcze (oryg. wyk. Tulia)


Ciekawy utwór opisujący odczucia towarzyszące występom zespołu. Tylko, że jakoś niespecjalnie mi podpasował ten utwór. Mają lepsze. :) 

20. Nasza kołysanka (oryg. wyk. Tulia + Marcin Wyrostek)


Świetnie tutaj współgrają głosy dziewczyn z akordeonem Marcina. Właściwie nic więcej nie trzeba. Zdecydowanie polecam!



Warto też posłuchać co mają do powiedzenia dziewczyny o utworach, które znajdują się na płycie:



Dodatkowo dorzucam wywiad:

Podsumowanie:

Gdy podliczyłem swoją punktację nadaną dla poszczególnych utworów to wyszła mi ocena całości jako 6.75/10. Pierwsza płyta Tulii jest dobra. Warto czasem oderwać się od radiowych hitów i posłuchać czegoś innego. Nie spodziewałem się, że folk może się tak dobrze przyjąć w Polsce. Obawiam się jednak, że ten gatunek nieco ogranicza. Ciekaw jestem w jakim kierunku zespół pójdzie dalej. No nic. Póki co nie pozostaje nam nic innego jak poczekać do Eurowizji. Dziewczyny mogą tam namieszać.

Jeśli szukacie czegoś w folkowym klimacie, to polecam górskie brzmienia i zespół Tołhaje. Właściwie to jak zacznie się "grzebać" to można wyłowić prawdziwe perełki. Polecam zainteresować się tematem, bo warto.

Pozdrawiam, hej! 

Płytę można kupić np. tu: EMPIK

Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tulia_(zespół_muzyczny)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tulia_(album)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz